sobota, 21 lutego 2015

Krótka relacja z sesji w studiu Happy Time Photography

Prawie tydzień temu, w niedzielę 15 lutego, w studiu Happy Time Photography odbyła się profesjonalna sesja fotograficzna. Ale się działo… J
Jako że w tej sesji brała udział moja koleżanka i jej mąż, pojechałam, by sobie trochę popatrzeć, jak to wszystko wygląda. Najłatwiej zaobserwować takie rzeczy, gdy nie jest się „stroną” – wtedy jest luz i czas, by przyjrzeć się szczegółom. I zrozumieć, ile zaangażowania i pracy wymaga zorganizowanie takiej imprezy…
Z tego, co wiem, przygotowania zaczęły się już dzień wcześniej. Do każdej sesji bowiem potrzeba nieco innych dekoracji. Przecież w studiu Happy Time Photography odbywają się i sesje ciążowe, i noworodkowe, i rodzinne, ale także biznesowe i artystyczne. To wszystko wymaga przeróżnych drobiazgów, dodatków, nawet innego ogrzewania niekiedy. Na pewno też inne jest oświetlenie, które trzeba wcześniej ustawić. A te lampy w studiu swoje przecież ważą… Rozstawienie stosownych teł to też zajęcie nie na pięć minut, no i też się można przy tym zmachać.
W tych przygotowaniach nie uczestniczyłam. Przyjechałam dopiero w niedzielę, tak w środku dnia, bo koleżanka tak zarezerwowała sobie termin. Wchodząc do środka, poczułam się najpierw z lekka oszołomiona kłębiącym się tłumem osób. Potem się okazało, że jednak nie jest ich tak dużo, ale początkowo miałam wrażenie, że jest niezła imprezka. :D Może dlatego tak uznałam, że w studiu, poza fotografowaną modelką i oczywiście panią fotograf, był jeszcze chłopak modelki, który robił za tłum (jaki ja później zrobiłam koleżance). Ale zaraz w pomieszczeniu obok znajdowały się kolejne osoby – czyli makijażystka Kamila i dziewczyny, które już swoją sesję miały za sobą, ale widać nie spieszyło im się opuszczać tego przytulnego miejsca.
Bo na zapleczu studia było bardzo przyjemnie. J Kto chciał, dostawał coś do picia czy małą przekąskę, pokój był mocno oświetlony lampami, jakie makijażystka stosowała przy pracy, a żaluzje w oknie zaciągnięte, przez co pogoda za oknem nikogo nie obchodziła i nikomu nie psuła humoru. J Miło było więc posiedzieć i patrzeć, jak Kamila nakłada makijaż jednej z modelek, gdy tymczasem druga skubie brwi z… piór – przyklejonych do wykonywanych chwilę wcześniej artystycznych zdjęć. Było dużo śmiechu i miłej rozmowy.
Ale ten harmider nie przeszkadzał pani fotograf, która kręciła się po obu pomieszczeniach, robiąc zdjęcia, ustawiając modele, siadając co jakiś czas przy biurku, by zgrać zdjęcia do komputera, i wracając znów do studia. I to wszystko bez śladu zmęczenia na twarzy (mimo że sesja trwała naprawdę od wczesnego ranka do późnego wieczora), z uśmiechem i miłym słowem dla każdego.
To właśnie podkreślali przede wszystkim uczestnicy sesji. Nie każdy zna się na zdjęciach, ale każdy wie, kiedy się dobrze czuje. W studiu Happy Time Photography na Makolągwy nie było pod tym względem wyjątków. J

Efekty sesji możecie podziwiać na stronie studia (Studio Mako). Nie zamieszczam ich tutaj, bo może ktoś z modeli sobie nie życzy, poza tym nie chcę wchodzić w czyjeś prawa autorskie. :D Ale polecam przejrzeć galerię – może komuś się spodoba? Wtedy może zapisać się na sesję, a na hasło CZŁOWIEKOWO do końca marca dostanie 10% rabatu na sesję. J





PS Jeśli pani fotograf ze studia Happy Time Photography wykryje w moim tekście jakiś błąd merytoryczny, to bardzo ją proszę o sprostowanie w komentarzu. J

2 komentarze:

  1. Mieliśmy sesje po prawie 4 latach małżeństwa (zaś leci) i atmosfera w studio była świetna, doskonale się bawiliśmy, a efektem są prześliczne zdjęcia na naszą ścianę. Bardo polecam. I nie wyglądam na zdjęciach grubo, a tego się bałam najbardziej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super zdjęcia dla mojej chrześnicy na jej 5-te urodziny. Najpierw dzieciaczek był baaardzo zestresowany, ale dzięki podejściu Pani fotograf do dzieci szybko to minęło. Po chwili Weronika opanowała całe studio wczuwając się w łapanie baniek mydlanych nie zwracając w ogóle uwagi na nas :) Zdjęcia wyszły super, mała "zagroziła" na koniec sesji że jeszcze tu wróci:) Super podejście. Polecam

    OdpowiedzUsuń